Fałszywy recykling

Skala gór śmieci

Na całym świecie w ciągu roku ponad 8 milionów ton plastiku ląduje w morzach i oceanach. To tak, jakby wyrzucać do nich co minutę zawartość jednej śmieciarki. – podaje WWF1. Co najmniej 150 milionów ton plastiku znajduje się już w morzach. – wylicza Parlament Europejski2. 3,5 mln ton tworzyw sztucznych powstaje co roku w Polsce. Tylko 40% z nich jest poddawanych recyklingowi3. To wierzchołek góry lodowej problemów. Czy recykling jest cudownym lekiem? Czy może jedynie konsumpcjonistyczną wymówką? 

Narodziny rozrzutnego życia według magazynu Life w 1955 roku. Czy podejrzewano wtedy jaką zwiastuje katastrofę7?

Era plastiku

Niemal nieustannie od końca II Wojny Światowej produkuje się coraz więcej plastiku. Wzrost hamował tylko kryzys paliwowy w 1973 i recesja z 2008 roku. Konsumpcjonizm i rozrzutność doprowadziły do tych tragicznych skutków. Jednorazowe opakowania stanowią 35% całego powstałego plastiku, ich średni czas używania przed wyrzuceniem to 6 miesięcy5. Właśnie odpady z tej grupy najbardziej zależą od zwykłego człowieka. Ponadto, w Unii Europejskiej od 1 lipca 2021 obowiązuje zakaz produkcji i sprzedaży plastikowych sztućców i słomek, a także styropianowych tacek6. To ważna zmiana, ale nadal za mała. Wbrew popularnemu mitowi plastikowe słomki stanowią zaledwie 0,5% masy odpadów zalegających w oceanach. Nie może to być jedyna dziedzina na jakiej się skupiamy. Zniknąć muszą też plastikowe torebki, owijki, tacki na artykuły spożywcze, folie, woreczki, papierki i inne.

Zyski pochodzące z recyklingu

Podstawowym argumentem za recyklingiem jest też rzecz jasna ochrona zasobów naturalnych. Recykling tony papieru to oszczędność: 17 drzew, 1500 litrów ropy naftowej, ponad 2 m3 przestrzeni na potencjalnym wysypisku, 4000 kilowatów energii i niemal 30 000 litrów wody. Zatem oszczędzamy 64% energii, 58% wody i nie tworzymy 30kg zanieczyszczeń powietrza8. Ponadto – recyklat (tj. materiał powstały w wyniku recyklingu) jest tańszy niż korzystanie z nowych półproduktów. Produkcja z odzyskanego aluminium kosztuje dwa razy mniej9. Recykling kreuje też miejsca pracy – od 9 do 30 razy więcej niż spalanie lub składowanie10.

Recykling – tak, ale…

Recykling jest ważny jeśli chcemy zbliżać się do bycia zrównoważonym, ale zobaczmy na inne czynności które możemy wykonać. Rybołówstwo to cichy zabójca. Co najmniej 27% plastikowych śmieci w oceanach to odpady pochodzące z kutrów, portów, wędkowania, hodowania i przygotowywania ryb oraz owoców morza11. Plastik i mikroplastik (a także przyłów, czyli łapanie w sieć innych gatunków niż pożądane ryby) powodują śmierć ok. 100 milionów dużych zwierząt morskich rocznie12. Do końca wieku może wyginąć większość gatunków ryb. Jeśli nic się nie zmieni, w 2050 roku w morzach będzie więcej plastiku niż ryb. Rola zwierząt takich jak rekiny, walenie i delfiny jest większa niż się wydaje. Odchody tych stworzeń zasilają rafy koralowe i rozwój planktonu. Plankton produkuje od 50% do 85% tlenu na Ziemi13 (dla porównania Amazonia – choć bardzo ważna dla Świata – wbrew kulturowym legendom nie produkuje 20% tlenu w naszej atmosferze14). Jak widać – zaprzestanie jedzenia ryb może być nawet bardziej ekologiczne niż recykling (jeśli w ogóle można to tak porównać).

Niecne cele skrywane pod płaszczem recyklingu

Czy ponad wszelką wątpliwość recykling jest taki cudowny? Promowanie tej postawy niestety nie zawsze kryje za sobą przyjazne cele. Recykling stanowi także marketingową zagrywkę. Konsumenci, przekonani, że nie wpłyną źle na środowisko, chętniej kupują więcej. To licencja na zabijanie planety15. Rzecz nie w tym, że recykling jest zły. Dla środowiska jest zdecydowanie lepszy, niż składowanie lub spalanie nieposortowanych śmieci. Jednak wśród ekologów narasta obawa, że może on promować dodatkową konsumpcję – i dodatkowe odpadki. – pisze Louise Guillot dla POLITICO15 

Przekaz dotyczący recyklingu jest tak pozytywny, że stał się zachętą do uznawania, że recyklingowane śmieci to tak naprawdę nie śmieci — uważa Flore Berlingen z organizacji pozarządowej Zero Waste France. Potwierdzają to też m.in. badania profesorów Monic Sun i Remi Trudel z Uniwersytetu Bostońskiego16.

Sens recyklingu

Należy pamiętać, że nie każdy produkt do ponownego przetworzenia się nadaje. Co więcej – nie da się w nieskończoność recyklować bez utraty jakości. Po około siedmiu cyklach plastik i papier się zużywają. Nie nadają się nawet na linijkę, albo papier toaletowy. Z kolei szkło i metal można odnawiać niemal bez końca, ale te materiały nadają się do stworzenia wielorazowych opakowań i urządzeń. Nie ma więc sensu ich niszczyć w procesie przerobu, skoro są bardzo odporne17

Strona praktyczna recyklingu jest o wiele trudniejsza. Dla wielu osób, przerażająca jest wizja dokładania choćby jednego kosza do swojego domu. Uważają to za zbędne i niepraktyczne. Często słyszy się, że odpady i tak trafiają do jednej śmieciarki, albo że sortowanie się nie opłaca. Te mity bardzo trudno przełamać. Szybko można wywołać sensację jednym przykładem leniwych śmieciarzy, ale gorzej wytłumaczyć działanie pojazdów komunalnych z wieloma komorami na różne frakcje18. Zaledwie 52% Polaków dobrze segreguje (a nie ma tu i tak mowy o odpowiednim przygotowaniu odpadów, np. opróżnieniu z resztek, lub nietłuczeniu szkła!)19. 

Nieopłacalność recyklingu w Polsce

Zmorą ostatnich kilku lat jest kompletny zanik opłacalności skupów. Nieodpowiednia polityka wielu krajów, organizacji i firm, doprowadziła do ujemnych cen oddawanych surowców wtórnych. We wrześniu 2019 r. papiernie i zakłady przetwarzające makulaturę płaciły ok. 250 zł za tonę papieru i tektury. [...] kilka miesięcy później, te same firmy żądają już dopłaty 250 zł. Odpadów jest po prostu za dużo w stosunku do liczby zakładów, które mogą je przetworzyć. A firmy odbierające odpady muszą się ich pozbyć, bo za przetrzymywanie ich ponad dopuszczalny przepisami rok mogą zapłacić srogie kary. – wyjaśnia Ewa Rakowska, dyrektor biura zarządu Krajowej Izby Gospodarki Odpadami w wypowiedzi dla Dziennik Gazeta Prawna20. To samo dotyczy innych surowców: folii, opon, szkła czy plastiku z butelek.


Nie recykling a niższa konsumpcja

Podsumowując: co robić? Zdecydowanie trzeba recyklingować odpady, pamiętać o odpowiedniej segregacji. Władze, firmy i organizacje mogą ułatwiać recykling i przede wszystkim zmniejszać marnotrawstwo. Za to jako jednostka możemy sortować, zwracać uwagę innym i zajmować się upcyklingiem (upcykling to wykorzystywanie śmieci do tworzenia innych przedmiotów, zazwyczaj o wyższej wartości21. Może to być zbudowanie jakiejś formy artystycznej, stworzenie mebla, przedmiotu). Przydatne są nowoczesne rozwiązania takie jak np. dodatek do asystenta głosowego Google Pan Śmieciarz22 i aplikacja Gdzie Wyrzucić?23, służąca do sprawdzania do którego kosza włożyć śmieć, lub BLISKO24, samorządowy program na telefon którego funkcją jest m.in. przypominanie o wywozie odpadów. 

Jednak najlepiej dla środowiska jest wyzbyć się aktywności i kupowania towarów których przygotowanie jest niezrównoważone i szkodliwe, takich jak ryby, mięso, lub częste zmienianie urządzeń elektronicznych. Rybołówstwo jest obecnie właściwie niemożliwe do kontrolowania. Oznakowania na produktach często nie dają gwarancji ich ekologiczności25. Trudno w dzisiejszym świecie nie produkować odpadów. Większość ludzi nie jest gotowa psychicznie i finansowo na wielkie wyrzeczenia. Ale musimy pamiętać, że to jedyna droga ucieczki od katastrofy ekologicznej, która nie jest odległą przyszłością, tylko trwa w tym momencie.